top of page

Dajcie spokój chlebkowi bananowemu, czyli 2 genialne przepisy na wykorzystanie przejrzałych bananów!

Przejrzałe, czarne banany, które straszą w misce oznaczały zazwyczaj jedno - czas na chlebek bananowy. W czasie kwarantanny chlebek bananowy upiekli już chyba wszyscy, od Dominique'a Ansela (wynalazcy Cronut-a) po Jessicę Mercedes. Ale ja mam dla Was dwie totalnie hakerskie propozycje, jeszcze mniej męczące

i wymagające niż pieczenie chlebka. Spróbujcie sami!



Banan prawdziwym bohaterem, który naprawdę pokazuje w tych przepisach na co go stać i jakim jest niezwykłym owocem.


PROPOZYCJA NUMER 1

Na pierwszy rzut idą placuszki bananowe, bez mąki, mleka, cukru, soli. Tylko banany i jajka, no i ewentualnie szczypta proszku do pieczenia dla zwiększenia puszystości, ale to nie jest konieczność. Ja je smażę na maśle klarowanym, ale Wy możecie oczywiście na oleju lub innym tłuszczu, który akurat macie pod ręką.


PLACUSZKI BANANOWE:


2 PORCJE po 3 placuszki


  • 2 dojrzałe/przejrzałe banany

  • 2 jajka L

  • ewentualnie szczypta proszku do pieczenia (dla większej puszystości)


Banany obrać, rozgnieść widelcem. Jajka lekko ubić rózgą w misce, dodać banany i ewentualnie proszek do pieczenia.



Smażyć niewielkie placuszki na rozgrzanym tłuszczu (uwaga, są bardzo delikatne). Smażyć po jednej stronie tak długo, aż wierzch będzie ścięty, a następnie delikatnie przerzucić na drugą stronę i dosmażać jeszcze przez chwilę.



Podawać z syropem klonowym, miodem, dżemem lub sosem owocowym!


PROPOZYCJA NUMER 2

Kolejnym (moim osobistym faworytem) deserem jest cud natury, czyli lody bananowe, które składają się z...BANANÓW. I tyle. Możecie oczywiście dodać do nich wanilię, cynamon, kardamon, kawałki czekolady czy ciasteczek, ale w naturalnej wersji smakują wybornie i zaspokajają lodowe potrzeby. Bez wyrzutów sumienia! Jaje zjadłam z solonym karmelem z miso. Pyszka!


LODY BANANOWE


2 PORCJE (lub 1 porcja, jeśli lubicie lody)


będziecie potrzebować malaksera, blender sobie może nie dać rady!


  • 1 dojrzały/przejrzały banan (duży), zamrożony


W malakserze umieścić zamrożone plastry banana.



Zacząć je rozdrabniać, najlepiej na trybie pulsującym, żeby nie spalić malaksera.

Będą na początku wyglądały tak, jak rozdrobiony kalafior.



Miksować dalej, zbierając powstającą masę ze ścianek, aż do uzyskania kremowej konsystencji.



Lody gotowe! Niezły patent, co?






742 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page