Och! Jest to serniczek idealny, na spodzie z precelków, z kremowym, rozpływającym się w ustach wnętrzem i podpiekaną polewą z mlecznej czekolady.
Sernik Reese's:
foremka 22-23 cm średnicy
Spód:
100 g precelków/słonych paluszków
30 g solonych orzeszków ziemnych
70 g roztopionego, ostudzonego masła
Masa serowa:
500 g sera twarogowego, w temp. pokojowej
3 duże jajka, w temp. pokojowej
3 duże żółtka, w temp. pokojowej
200 g cukru pudru
125 ml śmietany kwaśnej 18%, w temperaturze pokojowej
250 g masła orzechowego
Polewa czekoladowa:
250 ml śmietany kwaśnej 18%
100 g czekolady mlecznej
30 g drobnego, brązowego cukru
Rozgrzej piekarnik do 160ºC (termoobieg), a dno rantu/tortownicy wyłóż papierem do pieczenia.
Precelki i orzeszki zmiel na gruboziarnisty pył za pomocą blendera, wymieszaj z rozpuszczonym masłem. Mieszanka powinna mieć konsystencję mokrego piasku. Wysyp ją na dno tortownicy i uklep za pomocą łyżki. Podpiecz 10-12 minut w piekarniku.
W międzyczasie przygotuj masę serową. W dużej misce wymieszaj lub zmiksuj tylko do połączenia składników (nie chcemy napowietrzać masy, ale nie chcemy też grudek) ser, śmietanę, masło orzechowe, cukier puder, jajka i żółtka. Wylej na podpieczony spód
i piecz przez 50-60 minut, aż boki lekko urosną, a wnętrze będzie ścięte.
W międzyczasie zrób polewę - ona też będzie zapieczona. W garnuszku podgrzej na małym ogniu śmietanę, czekoladę mleczną i brązowy cukier, aż wszystko się rozpuści
i połączy. Po 50-60 minutach wyjmij sernik z piekarnika. Gotową polewę wylej na jego wierzch i podpiekaj jeszcze przez 10 minut, aż polewa się zetnie. Gotowy sernik wyjmij
z pieca i pozostaw do całkowitego ostygnięcia na blacie. Najlepiej smakuje schłodzony przez noc i posypany szczyptą gruboziarnistej soli.
GOTOWE!
Sernik jak dla mnie 3,5/5, raczej mdły, za mało słodki. Następnym razem dam więcej cukru pudru. Polewa trochę nieatrakcyjnie się ścina (ale może to tylko moja). Poza tym jest ok.