Ciężko nazwać ten przepis przepisem, to tylko instrukcja - przepis na biszkopciki znacie, galaretkę możecie zrobić sami, ale możecie też zalać wodą taką nostalgiczną gotową, a na koniec oblewacie wszystko ulubioną czekoladą.
Delicje XL z galaretką pomarańczową:
ok 12 sztuk
BISZKOPTY:
Przepis znajdziecie TUTAJ
Wyciskać z rękawa cukierniczego duże biszkopty na papier do pieczenia.
GALARETKA domowej roboty, ale może być gotowa (tylko rozrobiona z 3/4 wody z instrukcji):
350 ml soku pomarańczowego (najlepiej świeżo wyciskanego z około 2-3 pomarańczy)
skórka otarta z 1 pomarańczy
4 płaskie łyżeczki żelatyny, namoczone w 8 łyżkach zimnej wody
60 g cukru
Dodatkowo:
200 g mlecznej lub deserowej czekolady (najlepiej E.Wedel z nostalgii)
Sok zagotować z cukrem i skórką z pomarańczy, doprowadzić do wrzenia, odstawić na chwilę dodać namoczoną żelatynę, wymieszać i wylać do niewielkiej płaskiej foremki wyłożonej folią spożywczą. Wstawić do lodówki na kilka godzin, a po zastygnięciu wycinać okrągłe galaretki za pomocą foremki (foremka musi być mniejsza niż średnica biszkopta, u mnie miała 5 cm, dlatego ciasteczka wyszły w rozmiarze XL). Galaretki układać na biszkoptach. Oblewać czekoladą (musi być lekko gęsta, przestudzona, żeby nie spłynęła z ciastek i nie rozpuściła galaretki) za pomocą łyżki. Odkładać na papier do pieczenia do zastygnięcia.
GOTOWE!
コメント