To dziewiczy, wytrawny przepis w tej słodkiej przestrzeni, ale nie mogłam się powstrzymać. Dajcie sobie tą kanapeczkę w weekend!
Croque Madame, czyli w wolnym tłumaczeniu z francuskiego chrupiąca pani. To zdecydowanie nie jest zwykła kanapka z szynką i serem.
CROQUE MADAME:
1 porcja
2 kromki dobrego, chleba, nie musi, a wręcz dobrze, jeśli nie jest pierwszej świeżości
3 łyżki masła
30 g sera (cheddar i gruyere byłyby super, ale gouda też może być), startego
kilka plasterków ulubionej szynki (możecie pominąć)
2 łyżeczki musztardy (idealna byłaby Dijon, ale może być sarepska lub rosyjska)
2,5 łyżeczki mąki
1/3 szklanki mleka
sól, pieprz, szczypta (na ostrzu noża) gałki muszkatołowej
Zaczynamy od beszamelu. Mleko odmierzyć w szklance. W rondelku rozpuścić 2 łyżki masła, następnie dodać mąkę, mieszać, podgrzewać na małym ogniu, aż masa zacznie orzechowo pachnieć i się zarumieni. Francuzi mówią na to roux, a my - zasmażka. Do zarumienionej zasmażki dodać mleko i mieszać rózgą, żeby nie zrobiły się grudki.
Gdy masa zgęstnieje, zdjąć ją z ognia, dodać 10 g tartego sera, wymieszać, doprawić solą, pieprzem i gałką. Odstawić. Beszamel z serem to sos mornay.
Kromki chleba posmarować z jednej strony resztą masła, a z drugiej musztardą. Na kanapce położyć szynkę i resztę sera. Złożyć kanapkę.
Kanapkę zarumienić patelni z dwóch stron. Przełożyć na folię aluminiową lub na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzch wyłożyć sos serowy i zapiekać pod grillem w piekarniku (190 stopni C) przez kilka minut, aż sos się przyrumieni. W międzyczasie usmażyć jajko.
Kanapkę wyjąć z pieca, na wierzchu ułożyć jajko i podawać. Bon Appetit!
