Te przepis inspirowany jest irańskimi słodyczami o nazwie Zulbia - to smażone ciasto, zazwyczaj mocno nasączone słodkim syropem. Mój przepis jest nieco ułatwiony, zmodyfikowany i nie aż tak słodki. Coś pysznego!

Nie przez przypadek wybrałam na dziś właśnie ten przysmak. Opowieści o deserach
z Bliskiego Wschodu otwierają mój nowy cykl o słodyczach z całego świata. Możecie posłuchać o nich w 11 odcinku mojego podcastu "Niech jedzą ciastka!". Już teraz na Spotify i Apple Podcasts!
Bliski Wschód pachnie kardamonem, różą, szafranem i pomarańczą. Jest bardzo słodki, lepki i tłuściutki, a słodkie przepisy goszczą w menu od wieków. Przygotowałam dla Was przepis na wariację zulbii - irańskiego, smażonego przysmaku podawanego na specjalne okazje! W mojej wersji jest ekspresowy, lekki i wcale nie tak słodki.
ZULBIA:
8 dużych sztuk
300 g mąki
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
2 jajka L
275 ml mleka
szczypta cynamonu lub cukru z prawdziwą wanilią
olej rzepakowy do głębokiego smażenia
Syrop:
6 łyżek cukru
6 łyżek wody
1,5 łyżki wody z kwiatów pomarańczy
1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
opcjonalnie: garść pokruszonych, liofilizowanych malin do posypania, suszone płatki róży
W misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, cukier puder i cynamon lub wanilię. Dodać jajka i mleko, wymieszać rózgą do uzyskania gęstego, ciągnącego ciasta.

Ciasto odstawić na 10 min. W międzyczasie rozgrzać olej w garnku. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego (możecie także nakładać ciasto łyżką, ale takie wyciskane ma ciekawszy kształt).

Ciasto wyciskać bezpośrednio do gorącego oleju i smażyć na złoty kolor z dwóch stron. Usmażone pączki przekładać na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym.

W małym garnuszku podgrzewać cukier z wodą, wodą z kwiatów pomarańczy i kardamonem.

Gotować około 5-6 min do lekkiego zgęstnienia.

Polać syropem gorące pączki i posypać malinami. WOW!

SMACZNEGO!
Comments